Ci co szukają pracy w Niemczech jako opiekunki powinni wiedzieć, że Święta to dobry czas na takie poszukiwania. Firmy oferujące zatrudnienie na ten czas oferują dodatkowe premie, wszystko po to, aby zdobyć dodatkowe ręce do pracy. O tym czasie jest ciężko o wykwalifikowaną opiekunkę, więc zatrudnia się osoby bez dużego doświadczenia i czasami ze słabym niemieckim. Dodatkowo premie pieniężne mają zachęcić pracowników do pracy podczas Świąt Bożego Narodzenia. Ja tym razem nie będę pracował, wybrałem Polskę. Nie dałem się przekonać, przecież pieniądze to nie wszystko. Rodzina będzie musiała sobie radzić sama, ewentualnie przyjedzie ktoś na zastępstwo. Takie sprawy się ustala teraz, tak, żeby było wszystko wiadomo i żeby nie było niespodzianek. Chcecie zacząć pracować w opiece w Niemczech, aplikujcie teraz, to jest najlepszy czas na podjęcie pracy.
Podróż do Niemiec od drzwi do drzwi
Niektóre opiekunki ludzi starszych decydują się na podróż do Niemiec od drzwi do drzwi. Nie wyobrażają sobie innego środka transportu. Też miałem okazję tak podróżować, są zalety jak i wady. Do zalet takiego sposobu podróżowania zaliczyłbym wygodę, w końcu jedziemy z adresu na adres i nie musimy się za dużo przesiadać. Wszystko organizuje przewoźnik i nawet, gdy musimy się przesiąść to zwykle pomagają nam w tym kierowcy. Inną pozytywną rzeczą jest atmosfera. Zwykle po którymś tam razie doskonale znamy swoich kierowców i czujemy się znakomicie. Czasami doskonale też znamy współtowarzyszki podróży, przeważają opiekunki, które też korzystają z tego samego przewoźnika. Muszę też wspomnieć o negatywnych rzeczach. Czasami, choć nie zawsze tak bywa, że nasza podróż może trwać dłużej niż innym środkiem transportu. Słyszałem o podróżowaniu do Polski z Niemiec przez Holandię. Inną rzeczą, którą powinniśmy też brać pod uwagę jest to, że zwykle bus jest bez przerwy prowadzony przez jednego kierowcę, a więc brak jest zmiennika. Co do kosztów podróży to od drzwi do drzwi wychodzi trochę drożej niż dużym busem. Zrobicie jak chcecie, do Was należy decyzja jaki środek transportu wybrać, w końcu przecież jesteśmy dorośli i wiemy sami co musimy zrobić.
W jakim wieku do opieki w Niemczech
Zastanawiacie się w jakim wieku można wyjechać do opieki w Niemczech? Słyszałem o młodych osobach mających około 20 lat jak i tych starszych po siedemdziesiątce. Wniosek, ciężko tutaj powiedzieć w jakim wieku można wyjechać. Ważne jest dobre zdrowie i chęci do pracy. Oczywiście większość stanowią kobiety, choć i panów opiekunów ostatnio nie brakuje. Co do firm, to te zatrudniają najchętniej opiekunki w granicach 40 lat, takie, które mają już doświadczenie i chęci do wyjazdu. Pamiętajcie, najważniejsze są chęci, ja też nie sądziłem, że zostanę opiekunem osób starszych w Niemczech, a tak się stało. Przypadek to czy przeznaczenie, ja tam nie wiem, ale jestem zadowolony z tego co robię i z takiego sposoby zarabiania na życie.
Czas na powrót do Niemiec
Mój urlop dobiega końca, czas na powrót do Niemiec. Tym razem walizka nie będzie aż tak ciężka, więc się nie nadźwigam. Zresztą jadę autobusem i bez przesiadki, wygodnie i dla mnie bez większej komplikacji. Tym razem zaryzykowałem i część rzeczy zostawiłem w Niemczech. Spore ryzyko, bo nigdy przecież nie wiadomo, czy powrócę na swoją Stellę. Zostawiłem zresztą tylko takie rzeczy, których stratę mogę bez problemu przeboleć. W końcu, jeżeli mój podopieczny umrze podczas mojej nieobecności przecież nie pojadę do Niemiec po swoje klamoty, szkoda czasu i szkoda pieniędzy, przecież nikt mi za to nie zapłaci. Pracę w opiece traktuję jak pracę, a nie jak jakąś przyjemność. Zdaję sobie sprawę, że przecież żadną rodziną nie jestem. Radzę Wam też tak postępować i brać przykład z tych co maja już jakieś doświadczenie.
Język niemiecki w opiece
Wyjeżdżając do pracy w opiece przydatna jest komunikatywna znajomość języka niemieckiego. W obecnych czasach przy dużej konkurencji wydaje się, że czasami jest to warunek konieczny. Agencje pracy, zatrudniające opiekunki kwalifikują do pracy, a najgłówniejszym kryterium jest właśnie znajomość języka. Czy taka znajomość to ważna rzecz? Według mnie komunikacja z podopiecznym to podstawa, musimy rozumieć co do nas mówią i o co w tym wszystkim chodzi. Pamiętajmy, że przeważnie musimy komunikować się z lekarzami, służbą zdrowia jak i osobami dzwoniącymi do nas. Chcecie pracować w opiece, uczcie się języka, bez niego będzie nam trudno znaleźć dobre miejsce pracy. Moja znajomość języka jest dobra i daję sobie na tę chwilę radę. Wiadomo, początki nie były łatwe, ale po tylu latach pracy w Niemczech nie jest źle…
Pierwsza opiekunka w niemieckiej rodzinie
Opiekunką nie jestem, jestem opiekunem, ale wiem jak to jest jak się jest pierwszym opiekunem w niemieckiej rodzinie. Zwykle Niemcy, którzy opiekują się starszą osobą nie mają dużego pojęcia o tym jak taka opieka powinna wyglądać. To my przecierać będziemy szlaki i Stella będzie funkcjonowała, tak jak ją ustawimy ją na początku. Późniejsze zmiany będą trudne do wprowadzenia i nasi zmiennicy będą musieli dostosować się do tego co zastaną po nas. Dlatego po przyjeździe ustalcie warunki na jakich pracujecie i starajcie się jak najwięcej wywalczyć. Dla mnie ważną rzeczą jest kontakt z Polską, czyli internet za darmo, wolny dzień i dobre wynagrodzenie. Pamiętajcie, jesteście pierwsi, walczcie o to, aby Wasz pobyt w Niemczech był dla Was jak i dla waszych współpracowników przyjemny. Dużo rzeczy jest w Waszych rękach i wiele to właśnie od Was zależy.
Śmierć w opiece
Kto jak kto, ale wyjeżdżając do Niemiec do opieki często spotykamy się ze śmiercią. Wykonując zawód opiekuna, opiekunki śmierć jest nam znana z autopsji. Dotyczy ona naszych podopiecznych, z którymi częstokroć się bardzo zżywamy. Muszę przyznać, że miałem to szczęście, że śmierć mnie jakoś omija. Tak sobie myślę, że jak ja jestem na zleceniu to nikogo nie dosięgnie. Może to tak jest, że roztaczam jakieś fluidy życia? Raz się zdarzyło, że byłem na zleceniu, ktoś umarł, ja tego nie widziałem. Miałem dzień wolny i jak już przyjechałem było po wszystkim. Ciekawe czy śmierć by przyszła, gdybym był w domu? Sądzę, że nie, że ten człowiek trochę by pożył. Na jego szczęście, czy nieszczęście upadł i to było koniec. Śmierć przyszła szybko, ja tylko widziałem odjeżdżający karawan i tyle. Śmierć odjechała, a ja odjechałem do Polski.
Premie dla opiekunek wyjeżdżających do Niemiec
Już kilka ładnych lat pracuję jako opiekun w Niemczech. Pewnie się zastanawiacie jakie premie stosują agencje delegujące do opieki w Niemczech? Po pierwsze mogą to być premie związane z okresem na jaki jedziecie. Mogą to być premie dla przykładu za okres wakacyjny czy też okres świąteczny. Do innych premii możemy zaliczyć premie osobowe, premie za pozyskanie opiekunki czy też premie za pozyskanie zlecenia w Niemczech. Firmy czasami też płacą jeżeli decydujemy się pracować jako opiekunka, czyli pieniążki na zachętę na początek pracy. W sumie jednak nie ma tego dużo, choć grosz do grosza a jakaś suma się uzbiera. Macie jakieś inne doświadczenia odnośnie premii stosowanych przez agencje, dajcie znać, może firmy dzięki Wam wysupłają trochę grosza na zmotywowanie swoich pracowników?
Opieka Niemcy to żyła złota
Ostatnio słyszałem stwierdzenie, że opieka Niemcy to żyła złota. Dlaczego właśnie tak jest? Dopóki, dopóty będą tak duże dysproporcje pomiędzy zarobkami w Polsce a Niemcami to będzie nam się opłacało jeździć. Jesteśmy po postu tańsi i dlatego opiekunka z Polski to dobre rozwiązanie do bogatych niemieckich rodzin. Jest popyt jest podaż, a korzysta na tym kilka stron. Z jednej strony rodziny niemieckie, które niewiele wydają, z drugiej strony firmy, które wysyłają opiekunki do Niemiec, no i na samym końcu opiekunki, które wykonują najwięcej pracy. Jak długo ten proceder będzie trwał? Tak długo ja ta żyła złota będzie istniała i jak długo będzie opłacało się nam ją eksploatować. To jest czysta ekonomia i nie ma tutaj za dużo miejsca na sentymenty. Biznes to biznes, a nie działania filantropijne!
Kilka rad zanim wyjedziesz do pracy w opiece
Może Wam się przyda kilka moich rad, zanim wyjedziecie do pracy w opiece. Myślę rzecz jasna tutaj o wyjeździe do Niemiec, jako głównym kierunku takich wyjazdów. Przede wszystkim nie ma się czym przejmować, taki sam stres, a może większy ma podopieczny do którego jedziemy. Jeżeli to możliwe jedźmy z jakąś firmą legalnie, praca na czarno nie popłaca, możemy tylko sobie narobić problemów. Pamiętaj o ubezpieczeniu, diabeł nie śpi i ubezpieczenie może się przydać. Na miejscu pamiętaj, że kontakt z Polską to podstawa, dlatego ważną rzeczą jest telefon i internet. Nawet gdy kończą się Tobie środki na telefonie możesz sobie ten telefon doładować. Warto mieć też jakieś Euro i kartę bankomatową z jakimiś środkami, zawsze możesz się udać do banku i trochę kasy wypłacić nawet jeżeli w jednym banku karta nie zadziała, możesz iść do innego automatu, może będziesz miała tam szczęście). Macie jeszcze jakieś złote rady, może sami dodacie, w końcu nie wszystko wiem i nie o wszystkim słyszałem.