Czas wolny w opiece

Jak to jest z czasem wolnym opiekuna, opiekunki w Niemczech? W moim przypadku zawsze staram się być elastycznym i dogaduję się z podopiecznym i rodziną. Takie rozwiązanie wydaje mi się najwłaściwszym. Na tą chwilę spotykam się ze zrozumieniem i jakoś się dogaduję. Nie ma tutaj jakiś sztywnych reguł, staram się jednak wyegzekwować moją codzienną 2 godzinną przerwę poobiednią, to dla mnie to świętość. Co do całego dnia wolnego, to sytuacja nie wygląda już tak różowo. Niestety nikt nie przyjdzie na cały dzień i mnie nie zastąpi, taka specyfika pracy. Muszę mieć jednak wgląd na to co się dzieje u nas, a starsza osoba sama, może to być przecież katastrofa. Pewnie opiekunki, które tak jak ja siedzą gdzieś na Stelli wiedzą o czym mówię, bez nas opiekunów starsi ludzie mają problemy z samodzielnym funkcjonowaniem. Powracając do czasu wolnego, przynajmniej w moim przypadku nie jest źle, noce przespane, przerwa poobiednia i do tego wolny czas, który sobie wygospodaruję. Zresztą senior też musi mieć swoje prywatne życie i nie można z butami wchodzić, tam gdzie nas nie potrzebują. Ja jestem zadowolony z tego co mam. Zauważyłem, że podstawą jest rozmowa, oczywiście żeby rozmawiać, trzeba znać język niemiecki. Jeżeli już się zna ten język w miarę komunikatywnie życie opiekuna jest znacznie łatwiejsze i przyjemniejsze.

Dodaj komentarz