Niewolnictwo w opiece w Niemczech

Ja osobiście z niewolnictwem w opiece w Niemczech się nie spotkałem, ale sądzę, że może to być możliwe. Dlaczego tak się może dziać? Opiekunka czasami nie zna dobrze języka i ciężko jej jest się obronić, a ludzie są różni. Czasami potrafią wykorzystać nas do granic możliwości. Zwykle jesteśmy zdani tylko na siebie, nawet jadąc z agencji pomoc ogranicza się tylko do zdawkowych pytań. Słyszy się czasami historie mrożące krew w żyłach, w których opiekunki ludzi starszych zostały wykorzystane.
Dlaczego tak się dzieje. Powodem może być też fakt, że mieszkamy i przebywamy cały czas w miejscu pracy. Nie mamy odskoczni , pracujemy tam gdzie mieszkamy, czyli jeżeli coś się nie układa po naszej myśli jesteśmy narażeni na ciągły stres.
Taki układ nie jest za zdrowy, przy odrobinie wyobraźni może przypominać nam miejsce skazania. Wszystko jest dobrze jak mamy silny charakter i potrafimy się obronić czy nawet zdominować starszą osobę. Gorzej jest jak to zadziała w drugą stronę, jak to my zostaniemy podporządkowani.
Ja zwykle obserwuję seniora, jego zachowanie. Dla mnie pewnym wyznacznikiem jest fakt kto dzierży w ręku pilot od telewizora. Podobno ten kto ma to narzędzie w ręku to rządzi w domu.
Oczywiście nie jestem dyktatorem, ale staram się, aby pilot był naprzemiennie raz w moich rękach, a innym razem w rekach podopiecznego. Równowaga to podstawa, nie dajmy się, ale też nie bądźmy dyktatorami.

Dodaj komentarz