Wilki i owce w opiece w Niemczech

Wiecie jak to jest w stadzie, albo jesteś wilkiem, albo jesteś owcą. Tak też jest w opiece w Niemczech. Mieszkając razem z podopiecznym albo to ty będziesz na górze, albo Twoja staruszka będzie tym wilkiem, którego trzeba się bać. Trzeba wiedzieć gdzie jest nasze miejsce i ustawić sobie naszą pracę, tak, aby wszyscy byli zadowoleni. Co do mojej pracy to moi podopieczni przeważnie mówią, że ja mam zawsze rację. Staram się, aby właśnie tak było. W końcu to ja podejmuję większość domowych decyzji, załatwiam spotkania, kupuję rożne rzeczy, czyli rządzę w domu, ktoś zresztą musi. Oczywiście nie jestem dyktatorem, to też nie jest dobre, ale swoje zdanie mam na każdy temat. Nikt jakoś na tą chwilę nie narzeka, więc ten sposób bycia chyba nie jest zły. Wszędzie gdzie byłem otrzymałem dobre opinie, więc chyba dam się lubić. W Niemczech w telewizji często usłyszymy powiedzenie podczas reklamy leków: zapytaj się lekarza lub aptekarza. Ja zmieniam to powiedzenia i powtarzam: pytaj się lekarza i mnie. To by było na temat wilków i owiec w opiece. Lepiej być tym wilkiem, bo owce na koniec zostaną zawsze zjedzone. Jak to mówią trzeba mieć tez klapę, żeby nie dać się zjeść.

Dodaj komentarz